9 lutego, 2015

19. Prawo Boże

Adwentyści Dnia Siódmego wierzą, że…

Wielkie zasady prawa Bożego zostały zawarte w dziesięciu przykazaniach i zilustrowane życiem Jezusa. Wyrażają miłość Bożą, Jego wolę i cel, dotyczący ludzkiego postępowania oraz stosunków międzyludzkich, i obowiązują ludzi żyjących we wszystkich stuleciach. Normy te są podstawą przymierza Boga ze swym ludem i probierzem na sądzie Bożym. Dzięki Duchowi Świętemu wskazują na grzech i budzą uczucie potrzeby Zbawiciela. Zbawienie jest w całości darem łaski, nie wynikiem uczynków, jednakże jego owocem jest posłuszeństwo wobec przykazań. Posłuszeństwo to rozwija charakter chrześcijański i prowadzi do pomyślności. Jest dowodem naszej miłości wobec Pana, jak również naszego zainteresowania bliźnimi. Posłuszeństwo wynikające z wiary ukazuje Chrystusową moc przekształcającą życie i tym samym wzmacnia chrześcijańskie świadectwo o Bogu.

Rozdział 19

Prawo Boże

czy wszystkich zwrócone były na górę. Jej szczyt zasłonięty był gę-
stym obłokiem, który ciągle ciemniejąc, obniżał się, aż tajemniczo okrył całą górę. Ukazała się błyskawica i dał się słyszeć grzmot, kilkakrotnie powtórzony przez echo. „A góra Synaj cała dymiła, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu. Jej dym unosił się jak dym z pieca, a cała góra trzęsła się bardzo. A głos trąby wzmagał się coraz bardziej (II Mojż. 19,18.19). To majestatyczne objawienie się Boga było tak potężne, że cały Izrael drżał w Jego obecności.
Nagle umilkł głos trąby, ustały grzmoty i nastała przerażająca cisza. Wtedy Bóg przemówił z gęstej ciemności, która osłaniała Jego obecność na górze. Poruszony głęboką miłością do ludu, ogłosił dziesięć przykazań. Mojżesz powiedział: „Pan z Synaj przyszedł (…) przyszedł z dziesięcioma tysiącami świętych; z prawicy jego zakon ognisty dany im. Zaiste on miłuje lud; wszyscy święci jego są w rękach twych, i oni skupili się do nogi twej, aby co pojęli z słów twoich” (V Mojż. 33,2.3 BG)
Gdy z góry Synaj Bóg przekazał swoje prawo, to nie tylko objawił się jako potężny władca wszechświata, ale także jako Odkupiciel swojego ludu (II Mojż. 20,2). On jest Zbawicielem, który wezwał nie tylko Izraela, ale całą ludzkość (Kazn.12,13) do posłuszeństwa wobec zwięzłych, zrozumiałych i autorytatywnych zasad, dotyczących stosunku i obowiązku istot ludzkich wobec Boga oraz bliźnich.
Bóg powiedział:
„Nie będziesz miał innych bogów przedemną.
Nie czyń sobie obrazu rytego, ani żadnego podobieństwa rzeczy tych, które są na niebie wzgórę, i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał, ani im będziesz służył; bom Ja Pan Bóg twój, Bóg zawisny w miłości, nawiedzający nieprawości ojców nad syny w trzeciem i w czwartem pokoleniu tych, którzy mię nienawidzą; a czyniący miłosierdzie nad tysiącami tych, którzy mię miłują, i strzegą przykazania mego.
Nie bierz imienia Pana Boga twego nadaremno; bo się Pan mścić będzie nad tym, który imię jego nadaremno bierze.
Pamiętaj na dzień odpoczynienia, abyś go święcił. Sześć dni robić będziesz, i wykonasz wszystkę robotę twoję. Ale dnia siódmego odpoczynienie jest Pana Boga twego; nie będziesz czynił żadnej roboty weń, ty i syn twój, i córka twoja, sługa twój, i służebnica twoja, bydlę twoje, i gość twój, który jest w bramach twoich; bo przez sześć dni stworzył Pan niebo i ziemię, morze i cokolwiek w nich jest, i odpoczął dnia siódmego; przetoż błogosławił Pan dzień odpoczynienia, i poświęcił go.
Czcij ojca twego i matkę twoję, aby przedłużone były dni twoje na ziemi, którą Pan Bóg twój da tobie.
Nie będziesz zabijał.
Nie będziesz cudzołożył.
Nie będziesz kradł.
Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu świadectwa fałszywego.
Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego, ani będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani sługi jego, ani dziewki jego, ani wołu jego, ani osła jego, ani żadnej rzeczy bliźniego twego” (II Mojż. 20,3-17 BG).

Istota prawa
Jako odzwierciedlenie Bożego charakteru dziesięć przykazań to moralne, duchowe, zrozumiałe, uniwersalne zasady.

Odbicie charakteru Prawodawcy. Pismo Święte w prawie Bożym upatruje Jego atrybuty. Tak jak Bóg, „zakon Pana jest doskonały”, a „świadectwo Pana jest wierne” (Ps. 19,8). „Zakon jest święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre” (Rzym. 7,12). „Wszystkie twe przykazania są prawdą. Od dawna wiem o przykazaniach twoich, że ustanowiłeś je na wieki” (Ps. 119,151.152). Zaprawdę „wszystkie przykazania twoje są sprawiedliwe” (Ps. 119,172).

Prawo moralne. Dziesięć przykazań stanowi Boży wzorzec postępowania ludzkości. Określają one nasz stosunek wobec Boga i Odkupiciela, jak też nasze obowiązki w stosunku do bliźnich. Przestąpienie prawa Bożego Pismo Święte nazywa grzechem (I Jana 3,4).

Duchowe prawo. „Zakon jest duchowy” (Rzym. 7,14). Z tego względu mogą go zachować jedynie ci, którzy też są duchowi, którzy mają owoc Ducha (Jan 15,4; Gal. 5,22.23). To Duch Boży daje nam moc potrzebną do czynienia Jego woli (Dz. 1,8; Ps. 51,11-13). Mieszkając w Chrystusie otrzymujemy siłę niezbędną do wydania owocu dla Jego chwały (Jan 15,5).
Prawa wydane przez ludzi dotyczą tylko jawnych czynów. Ale przykazania są „bardzo szerokie” (Ps. 119,96 BG), dotykają naszych tajemnych myśli, pragnień i emocji, takich jak zazdrość, nienawiść, żądza i ambicja. W Kazaniu na Górze Jezus podkreślił duchowy wymiar zakonu. Objawił, że przestępstwo rodzi się w sercu (Mat. 5,21.22.27.28; Mar. 7,21-23).

Pozytywne prawo. Dekalog jest czymś więcej niż tylko krótką serią zakazów. Mieści w sobie daleko sięgające zasady postępowania. Obejmuje i omawia nie tylko to, czego nie powinniśmy czynić, lecz to, co czynić należy. Nie tylko powinniśmy wstrzymywać się od złych czynów, ale musimy uczyć się wykorzystywać dane nam przez Boga talenty dla naszego dobra. Tak więc każdy zakaz posiada swój wymiar pozytywny.
Na przykład szóste przykazanie: „Nie będziesz zabijał” ma swój pozytywny wydźwięk — „Będziesz odnosił się z uznaniem do życia”. „Bóg pragnie, aby Jego naśladowcy byli promotorami pomyślności i szczęścia wszystkich ludzi, którzy znajdą się w sferze ich wpływu. W wielkiej mierze sens zlecenia ewangelicznego — dobra nowina o zbawieniu i życiu wiecznym w Jezusie Chrystusie — opiera się na zasadzie wyrażonej w szóstym przykazaniu”1.
Prawo Dekalogu nie powinno być „rozpatrywane z podkreślaniem zakazów, ale z wyeksponowaniem miłosierdzia. Jego zakazy są pewną gwarancją szczęścia wynikającego z posłuszeństwa. Przyjęte w Chrystusie prawo kształtuje w nas czystość charakteru, która przyniesie radość na całe wieki. Dla człowieka posłusznego zakon jest murem obronnym. Widzimy w nim dobroć Boga, który objawiając ludziom niezmienne zasady sprawiedliwości, stara się osłonić ich przed złem wynikającym z przestępstwa prawa”2.

Proste prawo. Dziesięć przykazań to głębia i pełnia wyrażone w sposób prosty i zrozumiały. Są one tak zwięzłe, że nawet małe dziecko może w krótkim czasie nauczyć się ich na pamięć, a jednak tak dogłębne, że określają każdy możliwy grzech.
„W prawie Bożym nie ma tajemnic. Wszyscy mogą zrozumieć zawarte w nim wielkie prawdy. Najsłabszy umysł może pojąć jego zasady. Największy ignorant może według niego regulować swoje życie i w oparciu o ten Boży standard ukształtować swój charakter”3.

Podstawowe zasady. Dziesięć przykazań to suma wszelkich słusznych zasad mających zastosowanie do całej ludzkości. We wszystkich czasach Pismo Święte poucza: „Bój się Boga i przestrzegaj jego przykazań, bo to jest obowiązek każdego człowieka” (Kazn. 12,13).
Dekalog — dziesięć słów albo dziesięć przykazań (II Mojż. 34,28) składa się z dwóch części, co znalazło swój wyraz w dwóch tablicach, na których Bóg je wypisał (V Mojż. 4,13). Pierwsze cztery przykazania regulują nasze powinności wobec Stwórcy i Odkupiciela, natomiast pozostałe sześć stanowi regulację naszych obowiązków wobec ludzi4.
Ten podwójny wymiar wynika z dwu wielkich podstawowych zasad miłości, w oparciu o które funkcjonuje Boże królestwo: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego” (Łuk. 10,27; por. V Mojż. 6,4.5; III Mojż. 19,18). Wszyscy, którzy żyją w oparciu o te zasady, będą w całkowitej harmonii z Dekalogiem, ponieważ przykazania w sposób bardziej szczegółowy wyrażają te właśnie zasady.
Pierwsze przykazanie kieruje uwagę na służbę jedynemu prawdziwemu Bogu. Drugie zabrania bałwochwalstwa5. Trzecie przestrzega przed brakiem szacunku i krzywoprzysięstwem, które łączy się z wzywaniem Bożego imienia. Czwarte wzywa do święcenia sabatu i przedstawia Boga jako Stworzyciela nieba i ziemi.
Piąte przykazanie wymaga od dzieci czci dla rodziców jako istot, którym Bóg zlecił, by jego objawioną wolę przekazały kolejnym pokoleniom (patrz: V Mojż. 4,6-9; 6,1-7). Szóste stoi na straży świętości życia. Siódme zaleca czystość i strzeże więzi małżeńskich. „Ósme ochrania własność. Dziewiąte strzeże prawdy i zakazuje krzywoprzysięstwa. Dziesiąte sięga do korzeni ludzkich stosunków, zakazuje pożądania tego, co należy do drugiego człowieka6.

Niezwykłe prawo. Dziesięć przykazań posiada swoją wyłączność jako jedyne słowa, które Bóg donośnym głosem wypowiedział wobec całego narodu (V Mojż. 5,22). Nie powierzając tego prawa skorym do zapominania umysłom ludzkim, Bóg swoim palcem wyrył te przykazania na dwóch tablicach kamiennych, by w takiej formie były zabezpieczone w świątyni wewnątrz Skrzyni Przymierza (II Mojż. 31,18; V Mojż. 10,2).
Aby dopomóc Izraelowi w zastosowaniu tych przykazań, Bóg dał im dodatkowe, szczegółowe prawa dotyczące ich wzajemnych stosunków i relacji do Niego. Niektóre z tych dodatkowych praw koncentrowały się na cywilnych sprawach Izraela (prawo cywilne), inne regulowały ceremoniał służby świątynnej (prawo ceremonialne). Bóg przekazał te dodatkowe prawa za pośrednictwem Mojżesza, który spisał je w księdze zakonu. Umieszczono ją „z boku Skrzyni Przymierza” (V Mojż. 31,25.26), a więc nie wewnątrz skrzyni, jak to było w przypadku Bożego Dekalogu. Te dodatkowe prawa były znane jako zakon Mojżeszowy (II Król. 23,25; II Kron. 23,18)7.

Zachwycające prawo. Prawo Boże jest inspiracją dla duszy. Psalmista napisał: „O, jakże miłuję zakon twój, przez cały dzień rozmyślam o nim!”. „Kocham przykazania twoje bardziej niż złoto, bardziej niż szczere złoto”. „Ucisk i utrapienie ogarnęły mnie, lecz przykazania twoje są rozkoszą moją” (Ps. 119,97.127.143). Dla tych, którzy miłują Boga przykazania nie są uciążliwe (I Jana 5,3). Przestępcami prawa są ci, którzy uważają je za ciężkie brzemię, dlatego że grzeszny umysł nie poddaje się zakonowi Bożemu, bo też nie może (Rzym. 8,7).

Cel zakonu
Bóg dał swoje prawo (zakon), aby obdarować swój lud obfitością błogosławieństw i prowadzić go do zbawiennej społeczności z sobą. Zwróć uwagę na podane cele:

Objawia Bożą wolę wobec człowieka. Jako wyraz Bożego charakteru i miłości Dekalog objawia Jego wolę i zamiary wobec ludzkości. Przykazania domagają się doskonałego posłuszeństwa, ponieważ „ktokolwiek (…) zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego” (Jak. 2,10). Posłuszeństwo zakonowi jako prawu życia jest istotne dla naszego zbawienia. Sam Chrystus powiedział: „Jeśli chcesz wejść do żywota, przestrzegaj przykazań” (Mat. 19,17). To posłuszeństwo jest możliwe jedynie dzięki mocy Ducha Świętego zamieszkującego w człowieku.

Jest podstawą Bożego przymierza. Mojżesz napisał dziesięć przykazań oraz inne objaśniające prawa w księdze nazwanej księgą przymierza (II Mojż. 20,1-24,8)8. Później Mojżesz nazwał dziesięć przykazań tablicami przymierza, podkreślając tym samym ich znaczenie jako podstawy przymierza wiecznego (V Mojż. 9,9 por. 4,13; zob.: 7 rozdział tej książki).

Pełni funkcję podstawy sądzenia. Tak jak Bóg, tak też jego przykazania są sprawiedliwe (Ps. 119,172). Dlatego zakon jest wzorem sprawiedliwości. Każdy z nas będzie sądzony przez te sprawiedliwe zasady, a nie według własnego sumienia. W Biblii czytamy: „Bój się Boga i przestrzegaj Jego przykazań, bo to jest obowiązek każdego człowieka, Bóg bowiem odbędzie sąd nad każdym czynem, nad każdą rzeczą tajną — czy dobrą, czy złą” (Kazn. 12,13.14).
Sumienia ludzkie są różne. Niektóre są „słabe”, inne „skalane”, „złe” lub „naznaczone piętnem występku” (I Kor. 8,7; Tyt. 1,15; Hebr. 10,22; I Tym. 4,2). Podobnie jak zegarek, sumienia nasze niezależnie od tego, jak dobrze funkcjonują, muszą być „regulowane” według jakiegoś dokładnego standardu wartości. Sumienie mówi nam, że powinniśmy czynić to, co prawe, ale nie określa, co jest prawe. Jedynie sumienie uregulowane przez wielki boski wzorzec — Jego prawo — może zachować nas od zejścia na drogę grzechu9.

Wskazuje grzech. Bez dziesięciu przykazań ludzie nie są w stanie zobaczyć Bożej świętości, swojej własnej winy, ani nie odczuć potrzeby skruchy.
Gdy nie są świadomi przestępowania Bożego prawa, nie zdają sobie sprawy z tego, że są zgubieni, ani też nie mają potrzeby pojednawczej krwi Chrystusa.
Zakon funkcjonuje jak zwierciadło, by pomóc ludziom zobaczyć ich prawdziwe położenie (patrz: Jak. 1,23-25). Ci,którzy weń spoglądają, widzą defekty swego charakteru, w odróżnieniu od sprawiedliwego charakteru Boga. W ten sposób zakon moralny zaświadcza, że cały świat jest winny przed Bogiem (Rzym. 3,19) i każdy człowiek jest w pełni odpowiedzialny wobec Niego.
„Przez zakon jest poznanie grzechu” (Rzym. 3,20), gdyż „grzech jest przestępstwem zakonu” (I Jana 3,4). Paweł napisał: „nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon” (Rzym. 7,7). Przekonując grzeszników o ich winie, pomaga im zrozumieć, że jako potępieni znajdują się „pod sądem” gniewu Bożego i że stoją w obliczu kary śmierci wiecznej. Zakon doprowadza ich do poczucia całkowitej beznadziejności.

Jest pośrednikiem w zbawieniu. Prawo Boże jest tym czynnikiem, który Duch Święty wykorzystuje w doprowadzeniu nas do nawrócenia: „Zakon Pański jest doskonały, nawracający duszę” (Ps. 19,8 BG). Kiedy już zobaczyliśmy nasz prawdziwy charakter, zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy grzesznikami, że jesteśmy skazani na śmierć i bez innej nadziei, zdajemy sobie sprawę z potrzeby Zbawiciela. Wtedy dobra nowina Ewangelii nabiera prawdziwego znaczenia. W taki sposób zakon wskazuje na Chrystusa, jedynego, który może dopomóc nam uciec z tej desperackiej sytuacji10. W takim świetle Paweł nazwał zakon moralny i ceremonialny „naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni” (Gal. 3.24).11
Zakon ukazuje nasz grzech, lecz nigdy nie może nas zbawić. Podobnie jak woda jest środkiem do obmycia brudnej twarzy, tak po zauważeniu potrzeby oczyszczenia w zwierciadle Bożego moralnego zakonu, sięgamy do źrodła otwartego dla oczyszczenia z grzechu i nieczystości (Zach. 13,1). Zostajemy oczyszczeni przez krew Baranka (Obj. 7,14). Musimy spojrzeć na Chrystusa, „a kiedy Chrystus zostaje objawiony (…) [nam] na krzyżu Golgoty, gdy umiera pod ciężarem grzechu całego świata, Duch Święty ukazuje (…) (nam) nastawienie Boga do wszystkich, którzy pokutują za swoje przestępstwa”12. Wówczas nadzieja wypełnia nasze serce i w wierze przychodzimy do naszego Zbawiciela, który udziela nam daru życia wiecznego (Jan 3,16).

Daje prawdziwą wolność. Chrystus powiedział, że „każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu” (Jan 8,34). Kiedy łamiemy prawo Boże, nie zaznajemy wolności; natomiast posłuszeństwo dziesięciu przykazaniom daje prawdziwą wolność. Życie w granicach zakonu Bożego oznacza wyzwolenie od grzechu. Oznacza to również wyzwolenie od rzeczy, które towarzyszą grzechowi — ciągłych obaw, zagłuszania głosu sumienia, wzrastającego poczucia winy oraz wyrzutów sumienia, które trawią nasze witalne siły. Psalmista napisał: „Chodzić będę na wolności, bo szukam rozkazów twoich” (Ps. 119,45). Jakub nazywa zakon królewskim przykazaniem, doskonałym zakonem wolności (Jak. 2,8; 1,25).
Jezus zaprasza, byśmy przyszli do Niego z naszymi brzemionami grzechu i odebrali tę wolność. W zamian oferuje nam swoje jarzmo, które jest lekkie (Mat. 11,29.30). Jarzmo jest narzędziem służby. Dzieląc ciężar, jarzmo pomaga wypełniać zadanie. Chrystus chce pozostać z nami w tym zaprzęgu. Jarzmem tym jest zakon; „Wielki zakon miłości objawiony w raju i ogłoszony na górze Synaj, który w Nowym Testamencie został zapisany w naszych sercach, jest zakonem, który wiąże ludzi z wolą Bożą”13. Gdy z Chrystusem dzielimy jarzmo, On przejmuje je i powoduje, że posłuszeństwo staje się radością. On uzdalnia nas do osiągnięcia sukcesu w tym, co poprzednio było niemożliwe do wykonania. Prawo wypisane na naszych sercach staje się rozkoszą i radością. Jesteśmy wolni, ponieważ chcemy czynić to, co nam poleca.
Jeżeli zakon jest przedstawiany bez zbawiającej mocy Chrystusa, to nie ma wolności od grzechu. Ale zbawiająca łaska Boża, która nie unieważnia zakonu, wnosi moc wyzwalającą z grzechu, ponieważ gdzie jest Duch Pański, tam jest wolność (II Kor. 3,17).

Powstrzymuje zło i przynosi błogosławieństwo. Wzrost przestępstw, gwałtów, niemoralności i nieprawości, które zalewają świat, rodzi się z braku szacunku do Dekalogu. Wszędzie, gdzie prawo jest w poszanowaniu, hamuje rozwój grzechu, pobudza do pewnych zachowań i czynów, staje się środkiem do zaprowadzenia sprawiedliwości. Wielkie błogosławieństwa są udziałem narodów, które wprowadziły do swojego prawodawstwa zasady Dekalogu. Z drugiej strony, pogwałcenie jego zasad prowadzi do stopniowego rozkładu i upadku.
W czasach starotestamentowych Bóg często błogosławił narodom i poszczególnym osobom stosownie do ich posłuszeństwa zakonowi. Pismo Święte głosi: „Sprawiedliwość wywyższa lud, lecz grzech jest hańbą narodów” (Przyp. 14,34; 16,12). Ludzie odmawiający posłuszeństwa Bożym przykazaniom popadali w nieszczęścia (Ps. 89,31-33). „Klątwa Pana spoczywa na domu bezbożnego, lecz błogosławi On mieszkaniu sprawiedliwych” (Przyp. 3,33, por. III Mojż. rozdz. 26; V Mojż. rozdz. 28). Ta sama generalna zasada sprawdza się również dzisiaj14.

Wieczność prawa
Dlatego, że moralne prawo dziesięciu przykazań jest odbiciem Bożego charakteru, jego zasady nie są czasowe lub sytuacyjne, lecz absolutne, niezmienne i ustawicznie obowiązujące ludzkość. Chrześcijanie na przestrzeni wieków zdecydowanie wspierali prawdę o wieczności Bożego zakonu i mocno potwierdzali jego ciągłą wartość i ważność15.

Prawo przed Synajem. Prawo istniało daleko wcześniej, zanim Bóg dał Izraelowi Dekalog. Gdyby tak nie było, grzech nie mógłby istnieć przed Synajem, ponieważ „grzech jest przestępstwem zakonu” (I Jana 3,4). Grzech Lucyfera i jego aniołów jest świadectwem istnienia prawa przed stworzeniem (II Piotra 2,4).
Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę, wówczas zaszczepił do ich umysłów moralne zasady prawa. Pełnienie woli Bożej było dla nich czymś naturalnym. Ich przestępstwo wprowadziło grzech do rodziny ludzkiej (Rzym. 5,12).
Później, mówiąc o Abrahamie, Bóg rzekł: „Abraham był posłuszny głosowi mojemu i strzegł tego, co mu poleciłem, przykazań moich, przepisów moich i praw moich” (I Mojż. 26,5). Również Mojżesz, jeszcze przed Synajem nauczał Bożych ustaw i praw (II Mojż. rozdz. 16; 18,16). Studium Księgi Genesis wykazuje, że dziesięć przykazań znane było przed górą Synaj. Księga ta wyraźnie świadczy, że przed nadaniem przez Boga Dekalogu ludzie wiedzieli, że czyny zakazane przez to prawo były złe16. To generalne zrozumienie prawa moralnego dowodzi, że Bóg już wcześniej musiał zaznajomić ludzi z dziesięcioma przykazaniami.

Prawo na Synaju. W okresie długiej niewoli egipskiej, Izraelici uciskani przez naród, który nie znał prawdziwego Boga (II Mojż. 5,2), żyli pośród bałwochwalstwa i zepsucia. W konsekwencji tego utracili wiele ze zrozumienia Bożej świętości, czystości i zasad moralnych. Ich status niewolników nie sprzyjał czci Boga, a raczej ją utrudniał.
W odpowiedzi na ich desperackie wołanie o pomoc Bóg wspomniał na przymierze z Abrahamem i postanowił wyzwolić swój lud z tego „żelaznego pieca” (V Mojż. 4,20). Poprowadził ich do kraju, gdzie mogli przestrzegać ustaw Jego i zachowywać Jego zakon (Ps. 105, 43-45).
Po wyzwoleniu zaprowadził ich na Górę Synaj, gdzie dał im zakon moralny jako wzór Jego rządów oraz zakon ceremonialny, by nauczyć ich, że droga do zbawienia prowadzi przez pojednawczą ofiarę Zbawiciela. Tak więc na Synaju Bóg w sposób bezpośredni, jasny i prosty nadał im prawo „z powodu przestępstw” (Gal. 3,19), „aby grzech przez przykazanie okazał ogrom swojej grzeszności” (Rzym. 7,13). Jedynie dzięki wyostrzonemu obrazowi moralnego prawa Bożego, Izraelici zdobywali świadomość swoich przestępstw, zauważali swoje beznadziejne położenie i dostrzegali potrzebę zbawienia.

Zakon przed powtórnym przyjściem Chrystusa. Biblia ukazuje, że prawo Boże jest przedmiotem ataków szatana, i że walka ta dojdzie do swego zenitu tuż przed drugim adwentem. Proroctwo pokazuje, że szatan prowadzi szerokie rzesze ludzi do nieposłuszeństwa Bogu (Obj. 12,9). Działając za pośrednictwem mocy „zwierzęcia”, skieruje uwagę ludzi raczej na to zwierzę niż na Boga (Obj. 13,3; zob. także 12 rozdział tej książki).
1. Atak na zakon. Ta sama moc w siódmym rozdziale Księgi Daniela została przedstawiona pod postacią „małego rogu”. W rozdziale tym czytamy o czterech wielkich bestiach (zwierzętach), które — już od czasów Chrystusa — komentatorzy biblijni utożsamiali z potęgami Babilonu, Medo-Persji, Grecji i Rzymu. Dziesięć rogów na głowie czwartego zwierzęcia przedstawia podział Imperium Rzymskiego po jego upadku (476 n.e.)17.
Wizja Daniela koncentruje się na małym rogu, okrutnej i bluźnierczej mocy, która wyrosła spośród dziesięciu rogów, co oznacza powstanie wzbudzającej grozę potęgi po rozpadnięciu się Imperium Rzymskiego. Moc ta podejmie próbę zmiany Bożego prawa (Dan. 7,25) i istnieć będzie aż do powrotu Chrystusa (czyt. 19 rozdział tej książki). Ten atak sam w sobie jest świadectwem ważności i znaczenia zakonu w planie zbawienia. Widzenie kończy się zapewnieniem ludu Bożego, że tej mocy nie uda się wyeliminować zakonu, bowiem nastanie sąd i mały róg zostanie zniszczony (Dan. 7,11.26-28).
2. Święci bronią prawa. Święci, oczekujący na drugi adwent, charakteryzują się posłuszeństwem. W ostatecznym konflikcie koncentrują się na wywyższeniu Bożego zakonu. Pismo Święte przedstawia ich jako lud, który „strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie” (Obj. 12,17; 14,12). Ludzie ci cierpliwie oczekują na powrót Chrystusa.
Przygotowując się na drugi adwent, głoszą ewangelię, wzywając innych do służenia Panu jako Stworzycielowi (Obj. 14,6.7). Wszyscy, którzy z miłości służą Bogu, będą mu posłuszni; Jan napisał: „Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe” (I Jana 5,3).
3.Sądy Boże a prawo. Boże sądy, w postaci siedmiu ostatnich plag spadających na nieposłusznych, wychodzą ze świątyni „Namiotu Świadectwa” w niebie (Obj. 15,5). Izraelici dobrze rozumieli określenie „Namiot Świadectwa”; odnosiło się ono do świątyni zbudowanej przez Mojżesza (IV Mojż. 1,50,53; 17,23; 18,2). Nazywano ją tak z uwagi na przechowywanie w niej „Skrzyni Świadectwa” (II Mojż. 26,34), zawierającej „dwie tablice Świadectwa” (II Mojż. 31,18). Tak więc dziesięć przykazań jest świadectwem — oznajmia ludziom wolę Bożą (II Mojż. 34,27-29).
W Obj. 15,5 mamy odniesienie do świątyni niebieskiej: „otwarła się w niebie świątynia Namiotu Świadectwa”. Świątynia Mojżesza była zaledwie kopią świątyni niebieskiej (II Mojż. 25,8,40, por. Hebr. 8,1-5), gdzie znajduje się oryginał wielkiego Dekalogu. Fakt, że ostateczny sąd jest ściśle powiązany z przestępowaniem Bożego zakonu, jest dodatkowym świadectwem na rzecz wieczności dziesięciorga przykazań.
Księga Objawienia opisuje także otwarcie niebieskiej świątyni i ukazanie „Skrzyni Przymierza jego” (Obj. 11,19). Zwrot „Skrzynia Przymierza” nawiązuje do takiej skrzyni (arki) znajdującej się w świątyni ziemskiej, gdzie złożone były tablice zawierające „słowa przymierza, dziesięcioro Bożych słów” (II Mojż. 34,28, por. IV Mojż. 10,33; V Mojż. 9,9). Skrzynia Przymierza w niebieskiej świątyni jest oryginalną arką zawierającą słowa przymierza wiecznego — oryginalny Dekalog. Stąd jasne jest, że czas ostatnich sądów Bożych nad światem (Obj. 11,18) wiąże się z otwarciem niebieskiej świątyni, ze zwróceniem uwagi na arkę zawierającą dziesięć przykazań. Jest to nadzwyczaj trafny obraz wywyższenia zakonu Bożego jako podstawy sądu.

Zakon i ewangelia
Zbawienie jest darem, który otrzymujemy z łaski przez wiarę, a nie przez uczynki zakonu (Efez. 2,8). Żadne uczynki zakonu, żaden wysiłek, nawet najbardziej chwalebny — bez względu na ich liczbę i poświęcenie nie mogą w żaden sposób usprawiedliwić grzesznika (Tyt. 3,5; Rzym. 3,20)18.
W całym Piśmie Świętym istnieje doskonała harmonia pomiędzy zakonem a ewangelią, przy czym jedno wywyższa drugie.

Zakon i ewangelia przed Synajem. Gdy Adam i Ewa zgrzeszyli, poznali, czym są wina, strach i niedostatek (I Mojż. 3,10). Bóg wyszedł naprzeciw ich potrzebie, ale nie poprzez unieważnienie prawa, które ich potępiło. Przeciwnie, zaoferował im ewangelię, która miała przywrócić ich do społeczności i posłuszeństwa względem Niego.
Ewangelia ta zawierała obietnicę odkupienia przez Zbawiciela, nasienie niewiasty, który przyjdzie pewnego dnia i zatriumfuje nad złem (I Mojż. 3,15). System ofiarniczy, jaki Bóg im zalecił, to ważne pouczenie o pojednaniu — o tym, że przebaczenie można osiągnąć jedynie na drodze przelania krwi, dzięki śmierci Zbawiciela. Wierząc, że ofiary ze zwierząt symbolizowały pojednawczą śmierć Zbawiciela za nich, doznawali przebaczenia grzechów19 i zbawienia z łaski.
Ta obietnica ewangelii była centrum Bożego wiecznego przymierza łaski, jaką ofiarował ludziom (I Mojż. 12,1-3; 15,4.5; 17,1-9). Gwarancją Bożego przymierza był Syn Boży, który zajmuje centralne miejsce w ewangelii jako Baranek Boży zabity od założenia świata (Obj. 13,8 BG). Tak więc Boża łaska zaczęła działać z chwilą grzechu Adama i Ewy. Dawid powiedział: „Łaska Pana od wieków na wieki dla tych, którzy się go boją (…) dla tych, którzy strzegą przymierza jego i pamiętają o wypełnianiu przykazań jego” (Ps. 103,17.18).

Zakon i ewangelia na Synaju. Pomiędzy Dekalogiem i ewangelią istnieje ścisła łączność. Na przykład wstęp do prawa określa Boga jako Odkupiciela (II Mojż. 20,1). A po podaniu treści dziesięciu przykazań Bóg pouczył Izraelitów, jak należy wznieść ołtarz, i jak składać ofiary, które objawiały jego zbawczą łaskę.
To na górze Synaj Bóg dał Mojżeszowi znaczną część prawa ceremonialnego związanego z budową świątyni, gdzie Bóg miał przebywać pośród swojego ludu, gdzie miał się z nim spotykać, udzielać mu błogosławieństw i odpuszczać mu grzechy (II Mojż. 24,9-31,18). To rozszerzenie prostego systemu ofiarniczego istniejącego już przed Synajem było zapowiedzią i obrazem pośredniczej służby Chrystusa na rzecz odkupienia grzeszników oraz wywyższenia autorytetu i świętości prawa Bożego.
Obecność Boża objawiała się w miejscu najświętszym świątyni ponad ubłagalnią przykrywającą arkę, w której przechowywany był Dekalog. Każdy aspekt służb świątynnych symbolizował Zbawiciela. Krwawiące ofiary wskazywały na Jego pojednawczą śmierć, która miała być wykupieniem rodzaju ludzkiego z potępienia zakonu (czyt. 4 i 9 rozdział tej książki).
Podczas gdy Dekalog był umieszczony wewnątrz arki, prawa ceremonialne i cywilne zarządzenia i ustawy podane przez Boga były spisane w księdze zakonu i umieszczone obok arki przymierza jako świadectwo przeciwko ludowi (V Mojż. 31,26 BG). Kiedykolwiek zgrzeszyli, świadectwo to potępiało ich zachowanie i dawało obszerne pouczenie, jak należy dojść do pojednania z Bogiem. Od Synaju aż do śmierci Chrystusa przestępcy Dekalogu znajdowali nadzieję, przebaczenie i oczyszczenie przez wiarę. Znajdowali je w ewangelii ukazanej w służbie świątynnej nakreślonej przez zakon ceremonialny.

Zakon i ewangelia po krzyżu. Jak zauważyło wielu chrześcijan, Biblia wykazała, że śmierć Chrystusa położyła kres wymogom prawa ceremonialnego i wzmocniła ciągłą ważność moralnego prawa20. Zwróć uwagę na te dowody:
1. Zakon ceremonialny. Kiedy Chrystus umarł, wówczas wypełnił proroczą symbolikę systemu ofiarniczego. Rzeczywistość spotkała się z cieniem i zakon ceremonialny zakończył swoje funkcje. Kilka stuleci wcześniej Daniel przepowiedział, że śmierć Mesjasza „zniesie ofiary krwawe i z pokarmów” (Dan. 9,27, czyt. 4 rozdział tej książki). Gdy Chrystus umarł, zasłona w świątyni w nadnaturalny sposób rozdarła się od góry do dołu (Mat. 27,51), co było świadectwem, że służba w świątyni straciła swoje znaczenie.
I chociaż zakon ceremonialny pełnił istotną funkcję przed śmiercią Chrystusa, to pod wieloma względami był niewystarczający — miał braki. Był on jedynie „cieniem przyszłych dóbr” (Hebr. 10,1). Jego funkcja była czasowa i był dany ludowi Bożemu aż „do czasu zaprowadzenia nowego porządku” (Hebr. 9,10, por. Gal. 3,19), czasu śmierci Chrystusa jako prawdziwego Baranka Bożego.
Z chwilą śmierci Chrystusa zakończyła się jurysdykcja zakonu ceremonialnego. Pojednawcza ofiara Chrystusa zagwarantowała przebaczenie wszystkich grzechów. Ten akt „wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża” (Kol. 2,14, por. V Mojż. 31,26). Od tamtego czasu nie ma potrzeby dokonywania jakichkolwiek ceremonii, które w żadnym przypadku nie gładziły grzechów, ani nie oczyszczały sumienia (Hebr. 10,4; 9.14). Już więcej nie należało zajmować się przepisami ceremonialnymi wraz z ich złożonością w odniesieniu do ofiar z pokarmów, napojów, święcenia różnych uroczystości (Pascha, Pięćdziesiątnica itd), nowiu księżyca i ceremonialnych sabatów (Kol. 2,16, por. Hebr. 9,10), które były jedynie cieniem rzeczy przyszłych (Kol. 2,17)21.
Od śmierci Jezusa wierzący nie muszą zajmować się cieniami — odbiciem rzeczywistości w Chrystusie. Teraz mogą zbliżyć się do Zbawcy bezpośrednio, ponieważ On jest „rzeczywistością” (Kol. 2,17).
Żydzi tak interpretowali zakon ceremonialny, że stał się on barierą pomiędzy nimi i innymi narodami. Stał się wielką przeszkodą dla ewangelizacyjnej działalności na rzecz oświecenia świata chwałą Bożą. Śmierć Chrystusa zniosła ten „zakon przykazań i przepisów”, zburzyła tę „przegrodę z muru nieprzyjaźni” pomiędzy poganami i Żydami, aby stworzyć jedną nową rodzinę wierzących, pojednanych „z Bogiem w jednym ciele przez krzyż” (Efez. 2,14-16)
2. Dekalog a krzyż. Chociaż śmierć Chrystusa położyła kres prawu ceremonialnemu, to umocniła zakon dziesięciu przykazań. Chrystus zdjął przekleństwo zakonu poprzez uwolnienie wierzących od jego potępienia. Jednakże takie działanie Jezusa nie oznaczało obalenia dekalogu i przyzwolenia na łamanie jego zasad. Liczne wypowiedzi Pisma Świętego na temat wieczności prawa nie dopuszczają takiego poglądu.
Kalwin trafnie stwierdził, że „nie powinniśmy sobie wyobrażać, iż przyjście Chrystusa uwolniło nas od władzy zakonu. Zakon jest wieczną zasadą pobożnego i świętego życia i dlatego musi pozostawać tak niezmienny, jak niezmienna jest sprawiedliwość Boża”22.
Paweł opisał związek pomiędzy posłuszeństwem a ewangelią zbawczej łaski. Nawołując wierzących do świętego życia, wezwał ich, by oddali siebie Bogu jako „oręż sprawiedliwości”, zapewniając przy tym: „Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską” (Rzym. 6,13.14). Tak więc chrześcijanie zachowują prawo Boże nie po to, aby zdobyć zbawienie — ci, którzy na tej drodze po nie sięgają, stwierdzają, że coraz bardziej pogrążają się w grzechu. „Tak długo jak człowiek pozostaje pod zakonem, pozostaje również pod panowaniem grzechu, gdyż zakon nie może nikogo wybawić ani od potępienia, ani od mocy grzechu. Ale wszyscy, którzy są pod łaską, otrzymują nie tylko wyzwolenie z potępienia (Rzym. 8,1), lecz także moc do zwycięstwa (Rzym. 6,4). I dlatego grzech już nad nimi nie panuje”23.
Paweł dodaje: „Końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy” (Rzym. 10,4). Zatem każdy, kto wierzy w Chrystusa, zdaje sobie sprawę, że jest On końcem zakonu jako sposobu osiągnięcia sprawiedliwości. Sami z siebie jesteśmy grzesznikami, lecz w Jezusie Chrystusie jesteśmy sprawiedliwymi dzięki Jego, przypisanej nam, sprawiedliwości”24.
Jednakże życie pod łaską nie upoważnia wierzących do pozostawania „w grzechu, aby łaska obfitsza była” (Rzym. 6,1). Przeciwnie, łaska dostarcza mocy, dzięki której posłuszeństwo i zwycięstwo nad grzechem są możliwe. „Przetoż teraz żadnego potępienia niemaż tym, którzy będąc w Chrystusie Jezusie nie według ciała chodzą, ale według Ducha” (Rzym. 8,1 BG).
Śmierć Chrystusa wzmocniła zakon, wywyższyła jego powszechny autorytet. Gdyby Dekalog został zmieniony, wówczas On nie musiałby umierać. Ale dlatego, że prawo to jest doskonałe i niezmienne, musiała nastąpić śmierć, jako kara za jego przestąpienie. Swoją śmiercią na krzyżu Chrystus w pełni zaspokoił to żądanie i umożliwił życie wieczne wszystkim tym, którzy przyjmują tę Jego ofiarę.

Posłuszeństwo prawu
Ludzie nie mogą dobrymi uczynkami zasłużyć sobie na zbawienie. Posłuszeństwo jest owocem zbawienia w Chrystusie. Dzięki Jego cudownej łasce, w sposób szczególny objawionej na krzyżu, Bóg uwolnił swój lud od kary i przekleństwa grzechu. I chociaż byli grzesznikami, Chrystus oddał swoje życie, by zapewnić im dar życia wiecznego. Wielka miłość Boża w sercu pokutującego grzesznika budzi reakcję, która objawia się w pełnym miłości posłuszeństwie. Jest to możliwe dzięki mocy łaski zesłanej człowiekowi w wielkiej obfitości. Wierzący, którzy rozumieją to, że Chrystus szanuje zakon, którzy otrzymali błogosławieństwa, wynikające z posłuszeństwa, posiadają silną motywację do prowadzenia życia podobnego do życia Chrystusa.

Chrystus a prawo. Chrystus miał głęboki szacunek dla prawa dziesięciu przykazań. Jako wielki „Jestem” sam na Synaju ogłaszał moralny zakon Ojca (Jan 8,58; II Mojż. 3,14, zob. 4 rozdział tej książki). Część Jego ziemskiej misji polegała na doprowadzeniu do tego, „aby jego zakon był wielki i sławny” (Iz. 42,21). Tekst z Psalmów, który Nowy Testament odnosi do Chrystusa, zwraca uwagę na Jego stosunek do zakonu: „Pragnę czynić wolę twoją, Boże mój, a zakon twój jest we wnętrzu moim” (Ps. 40,9; Hebr. 10,5.7).
Jego ewangelia wzbudza wiarę, która mocno podkreśla ważność Dekalogu. Paweł napisał: „Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy” (Rzym. 3,31).
Tak więc Chrystus przyszedł nie tylko odkupić człowieka, ale też wywyższyć autorytet i świętość prawa Bożego. Przedstawił ludziom jego wielkość i chwałę oraz pozostawił przykład właściwego stosunku do prawa. Jako jego naśladowcy, chrześcijanie zostali powołani do wywyższenia zakonu Bożego w ich życiu. Prowadząc życie posłuszeństwa opartego na miłości, Chrystus podkreślił, że Jego naśladowcy powinni zachowywać przykazania. Zapytany o warunki osiągnięcia życia wiecznego, odpowiedział: „Jeśli chcesz wejść do żywota, przestrzegaj przykazań” (Mat. 19,17). Jezus ostrzegał również przed pogwałceniem tej zasady: „Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie” (Mat. 7,21-23). Ludzie łamiący prawo nie będą mieli tam wstępu.
Chrystus sam wypełnił to prawo, nie przez jego zniesienie, lecz przez prowadzenie życia nacechowanego posłuszeństwem. „Zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie” (Mat. 5,18). Chrystus mocno podkreślał, że należy pamiętać o wielkiej miłości Bożej jako podstawie zakonu — miłości Boga z całego serca, duszy i myśli, a bliźniego swego jak siebie samego (Mat. 22,37.38). Jednakże chciał, aby Jego naśladowcy miłowali się nie tak, jak świat tłumaczy to słowo — miłością samolubną czy sentymentalną. Chcąc wyjaśnić miłość, o jakiej mówił, Chrystus dał „nowe przykazanie” (Jan 13,34). To nowe przykazanie nie miało zająć miejsca Dekalogu, lecz pozostać dla wierzących „przykładem prawdziwej, niesamolubnej miłości, takiej, jakiej nigdy nie było na tej ziemi. W takim sensie jego przykazanie jest określone jako nowe. Jezus wezwał uczniów nie tylko do wzajemnej miłości w powszechnym rozumieniu tego słowa, lecz aby się wzajemnie miłowali, jak On ich umiłował (Jan 15,12). Ściślej mówiąc, mamy tutaj jeszcze jeden dowód tego, jak Chrystus wywyższył prawa swego Ojca”25.

Posłuszeństwo objawia taką miłość. Jezus powiedział: „Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie” (Jan 14,15). „Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego” (Jan 15,10). Podobnie, jeśli miłujemy lud Boży, miłujemy Boga i „przykazania jego zachowujemy” (I Jana 2,3). Tylko wtedy, gdy trwamy w Chrystusie, jesteśmy w stanie objawić z serca płynące posłuszeństwo. „Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie” — powiedział Jezus. „Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu, bo beze mnie nic uczynić nie możecie” (Jan 15,4.5). Aby zamieszkać w Chrystusie, musimy być z Nim ukrzyżowani i przeżyć to, o czym pisał Paweł: „Żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” (Gal. 2,20). Wobec tych, którzy osiągają ten stan, Chrystus może wypełniać swoją obietnicę przymierza: „Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem” (Hebr. 8,10).

Błogosławieństwa posłuszeństwa. Posłuszeństwo rozwija chrześcijański charakter i wpływa na dobre samopoczucie, przyczynia się też do wzrostu wierzących jako „nowo narodzonych niemowląt” oraz ich przemiany na podobieństwo Chrystusa (patrz: I Piotra 2,2; II Kor. 3,18). Ta przemiana grzesznika w dziecko Boże jest efektywnym świadectwem mocy Chrystusa.
W Piśmie Świętym jest powiedziane, że „błogosławieństwo” jest nad wszystkimi, „którzy postępują według zakonu Pana” (Ps. 119,1), którzy mają upodobanie w zakonie Pana i zakon jego rozważają dniem i nocą (Ps. 1,2). Wiele jest błogosławieństw wynikających z posłuszeństwa: 1) głęboka mądrość (Ps. 119,98.99), 2) pokój (Ps. 119,165; Iz. 48,18), 3) sprawiedliwość (V Mojż. 6,25; Iz. 48,18), 4) czyste, moralne życie (Przyp. 7,1-5), 5) poznanie prawdy (Jan 7,17), 6) ochrona przed chorobami (II Mojż. 15,26), 7) długowieczność (Przyp. 3,1.2; 4,10.22), 8) zapewnienie wysłuchania modlitw (I Jana 3,22, por. Ps. 66,18).
Zapraszając nas do prowadzenia posłusznego życia, Bóg obiecuje obfite błogosławieństwa (III Mojż. 26,3-10; V Mojż. 28,1-12). Gdy pozytywnie reagujemy, stajemy się jego szczególną własnością — „królestwem kapłańskim i narodem świętym” (II Mojż. 19,5,6, por. I Piotra 2,5.9), wywyższonym „ponad wszystkie narody ziemi”, „głową, a nie ogonem” (V Mojż. 28,1.13).

Przypisy
1. Holbrook, „What God’s Law Means to Me”, w: Adventist Review, 15 I 1987, s. 16.
2. White, Selected Messages, t. 1, s. 235.
3. Tamże, s. 218
4. Por.: The Westminster Confession of Faith (z 1647), rozdz. XIX, w: Philip Schaff, The Creeds of Christendom, t. 3, s. 640-644.
5. Zob.: Taylor G. Bunch, The Ten Commandments, Waszyngton 1944, s. 35.36.
6. „Ten Commandments” (dziesięć przykazań), w: SDA Bible Commentary, wyd. popr., s. 1106.
7. Zakon Mojżesza może też odnosić się do ksiąg w Starym Testamencie, zwanych Pentateuchem — pięciu pierwszych ksiąg biblijnych (Łuk. 24,44, por. Dz. 28,23).
8. W księdze przymierza umieszczone były także pewne przepisy państwowe oraz ceremonialne. Przepisy państwowe (cywilne) nie były dodatkiem do dekalogu, a jedynie szczególnym pouczeniem odnośnie do zastosowania jego zasad. Przepisy ceremonialne, dotyczące środków łaski dla grzeszników, symbolizowały ewangelię. Tak więc w przymierzu dominuje dekalog. Por.: Jer. 7,21-23; Francis D. Nichol, Answers to Objections, Waszyngton 1952, s. 62-68.
9. Arnold V. Wallenkampf, „Is Conscience a Safe Guide?”, w: Review and Herald, 11 IV 1983, s. 6.
10. Niektórzy wypowiedź Pawła: „Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto weń wierzy” (Rzym. 10,4) zinterpretowali następująco: końcem albo celem zakonu jest doprowadzenie nas do stanu, w którym potrafimy zauważyć naszą grzeszność oraz udać się do Chrystusa po przebaczenie i przez wiarę przyjąć Jego sprawiedliwość. (Takie zastosowanie słowa „koniec” (gr. „telos”), znajdujemy w Jak. 5,11 i I Piotra 1,9 BG). Zob. także przypis 23.
11. Por.: SDA Bible Commentary, wyd. popr., t. 6, s. 961. White, Selected Messages, t. 1, s. 233. Zakon ceremonialny był również pedagogiem prowadzącym człowieka do Chrystusa, ale w sposób odmienny (przy pomocy innych środków). Służba świątynna z jej ofiarami kierowała uwagę grzeszników na przebaczenie grzechów, które było we krwi mającego nadejść Baranka Bożego, Jezusa Chrystusa. W ten sposób człowiek zdobywał zrozumienie łaski ewangelii. Na tej podstawie miała się kształtować miłość do prawa Bożego, natomiast składane ofiary były dramatyczną ilustracją Bożej miłości w Chrystusie.
12. Tamże, s. 213.
13. White, Życie Jezusa, s. 250.
14. Por.: White, Education, s. 173-184.
15. Historycznymi wyznaniami wiary, które akcentują ważność prawa Bożego, są: Waldensean Catechism z 1500 r., Luther’s Small Catechism z 1529 r., Anglican Catechism z 1549 i 1662 r., Scottish Confession of Faith z 1560 r. (Kościół Reformowany); Heidelberg Catechism z 1563 r. (Kościół Reformowany), Second Helvetic Confession z 1566 r. (Kościół Reformowany), Thirtynine Articles of Religion z 1571 r. (Kościół Anglikański), Formula of Concord z 1576 r. (Kościół Luterański), Articles of Faith z 1615 r. (Irlandzki Kościół Episkopalny), Westminster Confession of Faith z 1647 r., Westminster Shorter Catechism z 1647 r., Confession of Waldenses z 1655 r., Savoy Declaration z 1658 r. (Kościół Kongregacjonalny), Confession of the Society of Friends z 1675 r. (Kościół Kwakrów), Philadelphia Confession z 1688 r. (Kościół Baptystów), Twenty-five Articles of Religion z 1784 r. (Kościół Metodystów), New Hampshire Conference z 1833 r. (Kościół Baptystów), Longer Catechism of the Orthodox, Catholic, Eastern Church z 1839 r. (Rosyjski Kościół Prawosławny), cytowane w: The Creeds of Christendom, Grand Rapids 1983, t. 1-3.
16. Teksty odnoszące się do pierwszego i drugiego przykazania — I Mojż. 35,1-4, czwartego — I Mojż. 2,1-3, piątego — I Mojż. 18,19, szóstego — I Mojż. 4,8-11, siódmego — I Mojż. 39,7-9; 19,1-10, ósmego — I Mojż. 44,8, dziewiątego — I Mojż. 12,11-20; 20,1-10 i dziesiątego — I Mojż. rozdz. 27.
17. Froom, Prophetic Faith of Our Fathers, t. 1, s. 456.894; t. 2, s. 528.784; t. 3, s. 252.744; t. 4, s. 392.846.
18. Questions on Doctrine, s. 142.
19. Kain i Abel byli w pełni zaznajomieni z systemem składania ofiar (I Mojż. 4,3-5; Hebr. 11,4). Jest wielce prawdopodobne, że Adam i Ewa swoje pierwsze skórzane odzienie (I Mojż. 3,21) otrzymali ze skór zwierząt złożonych na ofiarę pojednania za ich grzechy.
20. Zwróć uwagę na następujące wyznania wiary: Westminster Confession of Faith, Irish Articles of Religion, Savoy Declaration, Philadelphia Confession oraz Methodist Articles of Religion.
21. Por.: SDA Bible Commentary, wyd. popr., t. 6, s. 204; White, Patriarchowie i prororcy, s. 274.275.
22. Calvin, Commenting on the Harmony of Evangelists, Grand Rapids 1949, t. 1, s. 277.
23. SDA Bible Commentary, wyd. popr., t. 6, s. 541.542.
24. Inni tłumaczyli, iż stwierdzenie: Chrystus jest końcem zakonu oznacza, że Chrystus jest ostatecznym celem zakonu (Gal. 3,24) albo wypełnieniem prawa (por. Mat. 5,17). Jednak pogląd, że Chrystus jest zakończeniem, wygaśnięciem zakonu jako środka do osiągnięcia zbawienia (por. Rzym. 6,14) wydaje się najlepiej pasować do kontekstu wypowiedzi Rzym. 10,4. „Paweł przeciwstawia Boży sposób usprawiedliwienia z wiary ludzkim wysiłkom osiągnięcia sprawiedliwości przez zakon. Poselstwo ewangelii brzmi: Chrystus jest końcem zakonu jako drogi usprawiedliwienia dla każdego, kto wierzy” (SDA Bible Commentary, wyd. popr., t. 6, s. 595). Por.: White, Selected Messages, t. 1, s. 394.
25. Nichol, Answers to Objections, s. 100.101.